Każdy ma o kimś jakąś opinię prawda? I albo ją kryje, albo nie i mówi wszystkim co o nich myśli. Czasami lepiej trzymać język za zębami, bo słowa mogą łamać uczucia.
Ludzie ze współczesnego świata poddają się wykreowanej opinii bardzo łatwo... Lecz nie tylko opinii. Trendom, fasonom mody, otoczeniem.. Bywają ludzie twardzi, mający własną opinię na każdy temat, bywają kontrowersyjni. Ja do nich należę.
Idzie sobie chłopak: włosy - skate, rurki, t-shirt, bluza H&M, buty Converse.. Mija dresy:
-Te, patrz, jakiś pedałek idzie.
-Noo, ale debil. Myśli, że ubrał se rurki i kozak.
-Chodź mu wpierdolić.
A chłopak se myśli:
-Ło żesz kurwa, dresy... Jakie ciule, jak można się tak ubierać?
I właśnie. Nie wiedzą jaka inna osoba jest... W tym przypadku jest taka, jak sobie wyobrażają, ale często bywa, że dres kocha swoją siostrę, rodziców, ma zwierzątko, gra w Simsy, słucha popu. Kochani, NIE OCENIAJMY KSIĄŻKI PO OKŁADCE. Stare przysłowie, ale coś w nim jest, prawda? Tak samo tak zwany "pedałek" może być ostrym kolesiem, co nie jednemu już najebał. A tak sie wydaje, że jak jakiś facet ma dziewczęcą urodę to nie ma jaj. LOL, ludzie to jest śmieszne po prostu.
No.. Opinia...
-Masz mordę jak wycieraczka.
Na pozór niby zabawne... Ale osoba, która to usłyszała, nieszczególnie jest zachwycona... Ma kompleksy itd... W książce "Trafny Wybór" autorki Harry'ego Potter'a - J.K. Rowling jest taka dziewczyna, która ma na imię Suckinder (mogłam coś pomieszać z imieniem) która.. hmm... ma wychodzi na to problemy z hormonami, bo ma delikatnego wąsa, i wielkie cycki.. Nazywają ją WIC (Wąs I Cyc), przezywają ją także Włochatym Obojniakiem... Dziewczyna płacze nocami z tego powodu, a w zaciszu swego pokoju, gdy cała rodzina spi, wyciąga żyletkę i tnie się.. Jak słowa mogą ranić prawda?
Nikt nie jest ideałem... A tolerancji brakuje wśród nas. Mówiąc o tolerancji, mówię m.in. o homofobach (o nich będzie osobna notka). Co z tego, że ktoś jest gejem, lub lesbijką? Tak samo osoba bi uważana jest też za geja, bądź lesbijskę, a nie jest nią.. Gdzie podziała się tolerancja? Co do jasnej cholery obchodzi cię to, jaka płeć się komu podoba? To nie twoja sprawa nie? No.
Myślę, że zrozumieliście moje przesłanie. Następna notka będzie o Homoseksualiźmie, który niestety, albo stety szerzy się wśród nas.
piątek, 11 stycznia 2013
sobota, 5 stycznia 2013
Coś o mnie
No witajciee, jestem Nicole Barszewski (niektórzy może kojarzą mnie po szczerych komentarzach na ich blogach) no cóż... Jestem baaardzo szczera, mówię to, co myślę. Grywam czasem w simsy, lecz poza tym uwieeelbiam Assasin's Creed. No.
W kwietniu skończę 20 lat (tak, jestem taaaka stara). Jestem z Nowego Jorku, a w zasadzie obrzeży. Urodziłam się w USA, wychowałam pół na pół w USA i w Polsce, moimi rodzicami są polak i amerykanka. Ale to nieważne. Nie lubię chamstwa, kopiarstwa i bronię tego w sieci.
Niektórzy właściciele niektórych blogów o simsach mogą myśleć, że ich gnoję, próbuję stoczyć na dno, ale ja tylko chcę im pomóc wydostać się spod presji hmm... presji nie oryginalności. Presji hm... Takiego poczucia, że jak coś skopiują i podadzą źródła to będzie okej.
Napisała dwie książki, niee.. Nie jako Nicole Barszewki.. :) Nie podam wam jaką książkę, i jaki pseudonim artystyczny. Oj nie nie. Poza tym miałam bloga, z resztą bardzo popularnego, jestem na drugim roku dziennikarstwa. W USA miała sklep... ale sprzedałam go i przyjechałam do Polski. Sklep miałam po mamie już Świętej Pamięci. \Nie byłam gotowa prowadzić go więc sprzedałam i postanowiłam studiować. No więc...
Mysle, że to na tyle :) Na tym blogu będę opisywała moje jakże kontroweryjne myśli na wiele tematów. W tym wyrażę się o homofobii, rasiźmie itd. Myśle, że blog wyda się ciekawy.
Do zobaczenia :)
W kwietniu skończę 20 lat (tak, jestem taaaka stara). Jestem z Nowego Jorku, a w zasadzie obrzeży. Urodziłam się w USA, wychowałam pół na pół w USA i w Polsce, moimi rodzicami są polak i amerykanka. Ale to nieważne. Nie lubię chamstwa, kopiarstwa i bronię tego w sieci.
Niektórzy właściciele niektórych blogów o simsach mogą myśleć, że ich gnoję, próbuję stoczyć na dno, ale ja tylko chcę im pomóc wydostać się spod presji hmm... presji nie oryginalności. Presji hm... Takiego poczucia, że jak coś skopiują i podadzą źródła to będzie okej.
Napisała dwie książki, niee.. Nie jako Nicole Barszewki.. :) Nie podam wam jaką książkę, i jaki pseudonim artystyczny. Oj nie nie. Poza tym miałam bloga, z resztą bardzo popularnego, jestem na drugim roku dziennikarstwa. W USA miała sklep... ale sprzedałam go i przyjechałam do Polski. Sklep miałam po mamie już Świętej Pamięci. \Nie byłam gotowa prowadzić go więc sprzedałam i postanowiłam studiować. No więc...
Mysle, że to na tyle :) Na tym blogu będę opisywała moje jakże kontroweryjne myśli na wiele tematów. W tym wyrażę się o homofobii, rasiźmie itd. Myśle, że blog wyda się ciekawy.
Do zobaczenia :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)